Chyba jedne z moich ulubionych ciastek. W jednej misce, szybko. No i najważniejsze zawsze wychodzą. Przepis znaleziony w nowej książce do termomixa ale dla mnie były za słodkie więc trochę pozmieniałam. Swobodnie można je robić używając zwykłego ręcznego miksera!
130 g miękkiego masła
80 g cukru białego
80 g cukru brązowego
1 jajko
180 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
coś czym wasze ciastka będą smakowały czyli:
skórka pomarańczowa, orzechy, ekstrakt waniliowy, rodzynki, starta czekolada, m&m...
1. piekarnik rozgrzać do 180 st. C.
2. masło, cukry, jajko (i ekstrakt, lub skórkę) utrzeć
3. dodać mąkę, sodę, proszek do pieczenia i sól. - wymieszać.
4. na blachę do pieczenia wykładać kulki wielkości orzecha włoskiego w dość dużych odstępach.
Masa jest bardzo miękka - jeśli chcecie mieć wszystkie ciastka tej samej wielkości wystarczy podzielić masę na dwie części, przełożyć do foli spożywczej i uformować w długi wałek. Włożyć na 15-20 minut do zamrażalnika i pokroić na plasterki. Rozkładać na blachę w dużych odstępach ponieważ dość mocno się rozlewają. Piec 10 - 12 minut, przełożyć na kratkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz